Nie ma chyba lepszego symbolu diety odchudzającej niż chrupkie pieczywo. Pierwsze co robi wiele osób przy zmianie sposobu odżywiania, to wprowadzenie właśnie tego produktu. „Bo taki lekki, bo taki niskokaloryczny, bo…” Powodów jest mnóstwo. Z reguły jednak na pierwszym miejscu wymienia się niską wartość kaloryczną. Zgodnie z dietami opartymi na ograniczaniu kalorii, im produkt dostarcza mniej energii, tym lepiej. Niewątpliwie pieczywo chrupkie można zaliczyć do produktów niskokalorycznych. Jednak czy faktycznie pomaga schudnąć? Chleb chrupki jest reprezentantem bardzo licznej grupy produktów spożywczych, jakimi są ekstrudaty. Proces ekstrudowania polega na poddaniu w specjalnie przeznaczonych do tego urządzeniach np. mąki wysokiemu ciśnieniu i wysokiej temperaturze. Kiedy mąka zaczyna się lepić, można z niej formować dowolne kształty. Po wypchnięciu mąki z maszyny, w wyniku nagłego spadku ciśnienia i temperatury, produkt prawie dziesięciokrotnie zwiększa swoją objętość. Charakterystyczną cechą ekstrudatów jest to, że są chrupkie, łatwo miękną w ustach i mają specyficzny smak.
Z żywieniowego punktu widzenia jednak najważniejsza jest druga cecha chleba chrupkiego. „Łatwo mięknie w ustach”. Cóż to oznacza? Ni mniej, ni więcej, tylko to, że bardzo łatwo i szybko ulega strawieniu. Każdy z nas może zrobić mały eksperyment: można spróbować doprowadzić w ustach do konsystencji papki kęs chleba tradycyjnego oraz chleba chrupkiego. Od razu widać, jak pod wpływem śliny szybko rozpuszcza się ten drugi. Praktycznie nie musimy się napracować, by powstała papka. Efekt jest taki, że chleb chrupki bardzo szybko się trawi, a produkty trawienia zostają równie szybko wchłonięte. Skutkuje to gwałtownym wzrostem stężenia glukozy we krwi.
Glukoza jest jedynym źródłem energii dla krwinek czerwonych i podstawowym źródłem energii dla mózgu. W skrócie można powiedzieć, że nasz organizm kocha świeżą glukozę – tę, którą dostarczamy wraz z pożywieniem. Dlatego, że jest mu niezbędna do prawidłowego funkcjonowania. Jednak zbyt szybki i zbyt duży wzrost stężenia tego cukru we krwi uruchamia mechanizm obronny – wyrzut insuliny. Musimy pamiętać, że nadmiar glukozy jest dla organizmu zabójczy. Insulina produkowana jest przez trzustkę i jej zadaniem jest wprowadzenie glukozy do komórek organizmu. Problem tkwi w tym, że insulina odkłada również tkankę tłuszczową, szczególnie tę na wysokości pępka. Ye względu na to, że po spożyciu chleba chrupkiego, stężenie glukozy jest wysokie, następuje duży wyrzut insuliny. Paradoksalnie, produkt uznawany za sprzyjający odchudzaniu, powoduje tycie!
Ale to jeszcze nie koniec problemów. Insulina nigdy nie „ściąga” stężenia glukozy do poziomu wyjściowego. „Ściąga” go znacznie niżej, co skutkuje stanem hipoglikemii. W tym momencie pojawia się głód. Chlebem chrupkim po prostu nie można się najeść. Najgorsze jest to, że ciągłe sięganie po ten produkt powoduje gwałtowne wzrosty i spadki stężenia glukozy we krwi. Trzustka jest obciążona ciągłą produkcją insuliny i jej dużymi wyrzutami, a my nieświadomi, pracujemy w ten sposób na kilka dość groźnych chorób. Jak to się dzieje?
Wróćmy jeszcze do funkcji insuliny. Jak już wspomniałam, insulina wprowadza cząsteczki glukozy do komórek. Wyobraźmy sobie taką sytuację: Ktoś stoi za naszymi plecami i cały czas mówi. Mówi i mówi. W pierwszym momencie nawet przejmujemy sę tym, co ma do powiedzenia. Po jakimś czasie przestajemy na niego zwracać uwagę. Wyłączamy się. Stajemy się niewrażliwi. To samo dzieje się z komórkami, które ciągle bombardowane przez insulinę tracą wrażliwość na nią. Jest to tzw. insulinooporność komórek. Stan ten odpowiada za powstawanie otyłości brzusznej, cukrzycy typu 2, nadciśnienia, miażdżycy, choroby niedokrwiennej serca – zespołu metabolicznego, z którym boryka się coraz więcej osób. Do tego stanu może właśnie przyczynić się spożywanie chleba chrupkiego!
Czy oznacza to, że chleb chrupki jest produktem na wskroś złym? Nie! Należy jednak mieć świadomość tego, że produkty promowane jako light nie zawsze sprzyjają odchudzaniu a wartość energetyczna nie jest jedynym czynnikiem, który wpływa na to, czy uda nam się spalić tkankę tłuszczową, czy nie.
Specjalista ds. żywienia człowieka, fizjolog żywienia człowieka mgr inż. Ewa Mirkowicz
Czy jest jakiś chleb chrupki, który mimo to można polecić, który nie powoduje aż tak wielkich, jak opisano, problemów? Jak wypadają w tym porównaniu wafle ryżowe z pełnego ryżu? Może ktoś zna odpowiedzi na te pytania. Lubię chrupać te chlebki i nie chcę z nich rezygnować.
Proszę spróbować pieczywo firmy TOVAGO.
Robione tylko i wyłącznie z pełnych ziaren z nie mąki+ sól.
Bez mleka w proszku, cukru i innych jak pozostali producenci.